Liczyrzepa


Tekst pochodzi z serwisu
Rozmiar: 6380 bajtów

Liczyrzepa
Oczywiście to tylko żart, w rzeczywistości Liczyrzepa (tłum. z niemieckiego słowa Rübezahl), czy też po czesku Krkonos jest elementem pewnej legendy, wierzeniem ludzi, którzy mieszkali dawno temu u stóp Karkonoszy i stworzyli wyobrażenie złośliwego ducha gór, który strzegł skarbów ukrytych w Karkonoszach. Z czasem diabełek, bo tak był przedstawiany na początku Liczyrzepa przerodził się w bardziej sympatyczną postać, która już raczej pomagała turystom niż psociła. Legenda o Liczyrzepie, nazywanym również Rzepiórem narodziła się mniej więcej w XVI w. za sprawą górników, którzy eksplorowali Karkonosze w poszukiwaniu złota i innych cennych kruszców a za niepowodzenia podczas pracy obwiniali złośliwego ducha gór. Przezwisko liczyrzepa miało charakter obelżywy i Rzepiór miał mścić się na każdym kto je głośno wypowiedział. "... Chciał, aby mówiono o nim "Pan Jan", z pochodzenia bowiem był człowiekiem, synem ubogiego szewca, którego własna matka przeklęła jeszcze w kolebce. Za karę włóczył się więc po Karkonoszach, czyniąc wiele złośliwych psot. Zalewanie wodą szybów kopalnianych czy rujnowanie urządzeń górniczych - miało być właśnie jego dziełem. Liczyrzepa strzegł zazdrośnie swoich skarbów i nic go nie mogło przestraszyć. Natomiast za wojny nękające Śląsk złośliwy duch gór nie ponosił żadnej winy... *"

"... Odsłoniwszy okno zobaczysz cuda, gdyż nie ma na świecie drugiego miejsca równie bogatego. możesz sobie wziąć skarbów ile tylko uniesiesz, po czym zasłoń okno, zamknij drzwi, połóż klucz na miejscu i odejdź. ja dwa razy to miejsce znalazłem, ale ponieważ złota źle użyłem, przeto już trzeci raz tego miejsca znaleźć nie mogłem. Jednak przekorny szatan Duch gór niejednego usiłuje przerazić i odstraszyć. Ukazuje się on w postaci potężnego wyższego męża, grającego na gęśli tak, że aż ziemia drży, gdy zaś rzuci gęślą o ziemię, rozlega się odgłos podobny do grzmotu. Czasem przybiera on postać niedźwiedzia albo jakiegoś potwora, nieraz przeraża ludzi zbliżających się do zamku zionąc ogniem lub rażąc gradem wielkości jabłek. Ty się jednak nie przerażaj, gdyż nic złego on ci nie zrobi...*"

Niewątpliwie duch Karkonoszy, strażnik skarbów, pan i władca gór jest bardzo barwną postacią nadającą dodatkowego smaku wędrówkom po naszych górach. Pojawia się on bardzo często w nazwach domów wypoczynkowych i lokali gastronomicznych, w sklepach pamiątkarskich, wreszcie jako obraz namalowany na wielu domach i sklepikach lub postać która chce zrobić sobie z wami fotkę, oczywiście nie za darmo.

* Cytaty: Bożena i Róża Krzywobłockie: Magia klejnotów. Warszawa 1976 r. T. Steć, W, Walczak: Karkonosze. Warszawa 1962 r.

liczyrzepa






<<<< POWRÓT DO DZIAŁU "MIŁOŒNICY"

<<<< POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ