Problem zimowego biwaku można rozwiązać na kilka sposobów.
Po 1. Miejsce noclegu.
Jak najbardziej może to być namiot, pomijając przewiewne modele marketowe za 39,90

. Należy jednak pamiętać, że o ile namiot chroni przed wiatrem, o tyle bardzo słabo izoluje termicznie. Poza tym na wietrze bywa głosny
Drugi sposób to zasypana wiata lub jama w sniegu. Jesli wiata jest porządnie zasypana, to uzyskamy własciwie jamę. Jama snieżna ma chyba jedną najistotniejszą zaletę w stosunku do namiotu. Otóż niezależnie od temperatury panującej na zewnątrz, w jamie można uzyskać temperaturę znacznie wyższą, nawet bliską zeru. Ta zależy oczywiscie od ilosci osób przebywających w jamie oraz jej wielkosci. Znaczny wzrost temperatury daje gotowanie w srodku.
Jama wewnątrz może być różnie zorganizowana. Pamiętać należy przede wszystkim, że miejsca do spania powinny być trochę wyżej niż wejscie, generalnie nie powinno się spać w najniżej położonej częsci jamy, ponieważ tam gromadzi się tlenek węgla.
Można także spać na zewnątrz, pod gołym niebem. Wystarczy wykopać chroniący od wiatru dołek w sniegu, na dnie rozłożyć karimatę, a na to odpowiednio ciepły (koniecznie w płachcie biwakowej) spiwór
Po 2. W czym i na czym spać. Izolacja od podłoża im lepsza, tym lepiej. Z doswiadczenia mogę powiedzieć, że swietnymi izolatorami są alumaty. Grubsza karimata także się sprawdza. Alternatywą jest także cieńsza karimata zawinięta w folię NRC.
Jesli chodzi o spiwór, pierwszym parametrem jest zakres temperatur, do jakich jest przeznaczony dany worek. Wielu producentów lubi zaniżać zakres temperatur, dlatego odradzam bazowanie na wartosciach granicznych. Poza tym dla w miarę komfortowego snu należy sugerować się "temperaturą komfortową" spiwora. Przy granicy "temperatury tolerancji" człowiek marznie, natomiast jesli zawierzy granicy termicznej spiwora, kryjącej się pod nazwą "temperatura ekstremalna", czeka go nocna katorga (o snie może w zasadzie zapomnieć). Temperatura ekstremalna to nic innego jak graniczna wartosć zapewniająca przeżycie nocy.
Warto pamiętać, że nadmiar ubrań nie poprawi termiki spiwora, a może zadziałać odwrotnie. Kilka bluz polarowych i 3 pary spodni może tak skutecznie odizolować nas od spiwora, że ten nie spełni swojej funkcji. Jesli ktos bardzo chce docieplić spiwór, polecam przygotować wkładkę z koca polarowego.
Jesli zamierzamy spać w miejscu wilgotnym, albo jesli posiadamy spiwór puchowy (najcieplejszy, ale tylko

gdy jest suchy), warto zaopatrzyć się w płachtę biwakową, która uchroni spiwór przed wilgocią.
Buty: jesli spimy na mrozie (a zimą często się to zdarza), należy włożyć je pod głowę albo do spiwora (srednio wygodne

). Jesli są przepocone i zamarzną na kosć, rano będziemy mieć spory problem.
Zaznaczam, że jestem amatorem i prawdopodobnie jakies istotne rzeczy pominąłem.