Wycieczki piesze


KARPACZ

Wycieczka do Karpacza jest znacznie trudniejsza od tej na Zamek Chojnik i wymaga już pewnej kondycji- ale bez przesady...nie ma się czogo bać :). Trasa wiedzie przez urokliwe lasy w rejonie Borowic. Miniemy także słynny kościółek Wang. Przy odrobinie samozaparcia, można zdobyć przy okazji najwyższy szczyt Karkonoszy - Śnieżkę.

Snieżka


Najpierw musimy wydostać się z Przesieki, co może w tym wypadku okazać się trudne, bez dobrej mapy. Najlepiej na Drodze do Wodospadu (np. w okolicach niewielkiego niebieskiego mostu) zapytać "miejscowego" o drogę do Borowic, lub po prostu szlak zielony do Borowic. Gdy już uda się nam znaleźć szlak musimy uważać, by go nie zgubić na samym początku wycieczki, zaraz za wsią. Jest tam duże szkrzyżowanie sześciu leśnych dróg. Szlak prowadzi do samych Borowic. Droga biegnie po niezbyt wysokich pagórkach i przecina kilka strumyków.

Droga z Przesieki do Borowic

Należy przeciąć szosę (Droga Sudecka) i zgodnie ze znakami szlaku zielonego przejść przez środek miejscowości. Nie jest ona duża, ale zawsze coś się tam dzieje. Jeśli akurat nic tam się nie dzieje, to mamy szczęście być największą atrakcją dnia. Niespodziewanie szlak odbija w prawo, stromo pod górę. Jest to najcięższe podejście całej wycieczki. Zmęczenie wynagrodzą widoki na szczycie. Drogą Chomontową dojdziemy do Karpacza. Twardsi turyści mogą oczywiście pójść dalej, (przez Polanę, Strzechę Akademicką lub Samotnię) aż na Śnieżkę, ale tacy zapewne gardzą moim "miniprzewodnikiem" ;)

Schronisko 'Samotnia'  Kocioł Małego Stawu

W Karpaczu warto zobaczyć oczywiście świątynię Wang (ale kto jej nie widział...). Kilka kilomertów poniżej świątyni (ale nadal w Karpaczu) jest popularna zjeżdzalnia "Kolorowa".

Wrócić możemy na dwa sposoby:

-tą samą drogą

-lub dłużej, przez Kaplicę świętej Anny. Jeśli jeszcze mamy ochotę (i czas) na tą trasę, to do wyboru są- dojście do Kaplicy szlakiem czerwonym lub szlakiem żółtym (chyba lepiej żółtym). Przy kaplicy można się trochę "zaplątać" z orientacją. Jednak po wypiciu wody z Dobrego Źródła i konsultacjach z przechodzącymi turystami wyjdziemy zapewne na swoje...czyli na szlak niebieski (w kierunku Borowic!!!). Szlak jest nieco kamienisty, szczególnie przed samymi Borowicami, więc uwaga na kostki!. Szlak kończy się w Borowicach w miejscu, gdzie zmieniamy go na zielony (ten, którym przyszliśmy tu wcześniej z Przesieki). Dalej już tylko w dół do Przesieki (głównie w dół). Aby nie dublować trasy, można też pójść z tego miejsca w stronę Przesieki szlakiem żółtym. W tym celu należy podejść kilkaset metrów szosą (Drogą Sudecką). Szlak odbija w prawo od drogi w głąb lasu. Trasa do Przesieki biegnie głównie w dół.

Jedzenie na trasie- w Borowicach (sklep i Bar Bogdanaka), i oczywiście w Karpaczu. Jedzenie w schroniskach Samotnia, Śnieżka, Strzecha Akademicka jest drogie.




<<< POWRÓT



<<<<<<< POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ