Niemiecki obóz pracy nad Przesieką



...
O powstałej podczas II Wojny Światowej szosie między Borowicami a Przełęczą Karkonoską, nazywanej Drogą Sudecką lub Karkonoską czy Borowicką napisano wiele artykułów. W każdym z nich jest mowa o jej budowniczych - początkowo więźniach, a później jeńcach, których większość zginęła pracując w ekstremalnych warunkach lub podczas likwidacji obozu. Jednak gdzie znajdował się ten obóz?



OBÓZ NAD PRZESIEKĄ

      W Roczniku Jeleniogórskim z 1972 roku można przeczytać:

"Obóz był zlokalizowany pomiędzy miejscowością Borowice i Przesieka w odległości dwóch kilometrów od Przesieki przy Drodze Sudeckiej. [...] Obóz mieścił się w kilkudziesięciu drewnianych barakach. Otoczony był drutem kolczastym i znajdowały się tam także wieże wartownicze".


...
Obóz - koliste zagłębienie wyłożone kamieniami (zbiornik na wodę?)









Na zdjęciu znajdującym się w artykule obóz widoczny na tle Czoła (które niewiele się zmieniło przez 60 lat) sfotografowany został z jakiegoś wzgórza. Początkowo szukałem obozu na sporym spłaszczeniu na Mostowej, na wschód od cmentarzyka utworzonego w 1970 roku po ekshumacji zbiorowych mogił. Na Mostowej znajdował się kiedyś drewniany paśnik (obecnie rozebrany) z cementowym fundamentem, na którym odciśnięty był napis "HH 1939". Jednak poza napisem nie znalazłem żadnych śladów mogących potwierdzić obecność obozu w tym miejscu. Dodatkowe wskazówki znalazłem w artykule Haliny Cychol "Cmentarz w Borowicach", wydrukowanym w sobieszowskim parafialnym miesięczniku "Echo" nr 8/96. Autorka wspomina w nim o porządkowaniu terenu obozu przez harcerzy:

"Najpierw pościągaliśmy na pobocze drogi gałęzie, oczyściliśmy teren obozu z powalonych drzew i zaczęliśmy kopać. Niewiele tego było: zardzewiałe pudełka od pasty do butów, bagnet, klamra od niemieckiego paska z napisem "Gott mit Uns", szczątki starego wiadra, zwoje kolczastego drutu, kilka guzików od munduru, kilof..."
...
Porównanie zdjęć z czasu istnienia obozu i z 2005 roku.








O samej lokalizacji obozu autorka napisała:

"Na ten cel przeznaczono obszar około dwóch hektarów, położony jakieś trzy kilometry od zabudowań wsi, dobrze ukryty w lesie, nie wzbudzający podejrzeń do tego stopnia, że ówcześni mieszkańcy Borowic nie mieli o tym najmniejszego pojęcia. [...] Teren obozu był dobrze strzeżony. Ogrodzony kolczastym drutem, z czterema wieżyczkami wartowniczymi. Jeńców wojennych ulokowano w kilkunastu drewnianych barakach. Do dnia dzisiejszego nad rzeką, stoją ruiny obozowej kuchni zbudowanej z cegieł. [...] Nadzór nad robotnikami sprawowali oficerowie z SS, którzy na przełomie lat 1944 - 45 na skutek przybliżania się frontu, doprowadzili do likwidacji obozu; pozostałych przy życiu jeńców, którzy szczęśliwie przetrwali głód, bicie i maltretowanie - rozstrzelano. Pochowano ich w masowych grobach bez oznaczeń na leśnym cmentarzysku po drugiej stronie drogi. Baraki rozebrano i spalono tak, że pozostały tylko kamienie wskazujące miejsca gdzie były usytuowane."

Jasno z tego wynikało, że terenu na którym znajdował się obóz należało szukać poniżej szosy. Trafiłem nań przypadkiem zainteresowany nienaturalnym ułożeniem kamieni. Jest to fragment lasu położony w przybliżeniu pomiędzy szosą, Myją i leśną drogą prowadzącą do leśniczówki w Przesiece. Wśród drzew z trudem, ale można dostrzec spłaszczenia w miejscach usytuowania baraków, oraz tu i ówdzie rządki kamieni prowadzących chyba do wejść baraków. Najbardziej widocznymi pozostałościami są dwa koliste zagłębienia wyłożone kiedyś kamieniami (zbiorniki na wodę?) oraz wspomniane przez autorkę artykułu ruiny obozowej kuchni.

...
Ruiny kuchni obozowej









...
Cegła ogniotrwała szczecińskiej firmy Didier (Stettiner Chamote-Fabrik-AktienGesellschaft, vormals Dider) znaleziona w ruinach kuchni obozowej







...
Spłaszczenie - miejsce usytuowania baraku









Lokalizacja obozu pracy
Mapa z lokalizacją obozu pracy nad Przesieką









Porównując zdjęcie zamieszczone w Roczniku Jeleniogórskim z rzeczywistością można się domyślać, że zostało ono wykonane z górującej nad obozem szosy.
Może warto w jakiś sposób upamiętnić to miejsce tak, aby odwiedzający niedaleki przecież cmentarzyk mogli zapalić świece także na terenie obozu. A trafić tam łatwo: od pętli MZK w Borowicach należy przejść żółtym szlakiem w kierunku Przesieki do mostu przez Myję, za którym szlak skręca w prawo wzdłuż rzeki, natomiast teren obozu znajduje się na lewo od mostu, na wprost ujęcia wody.

Andrzej Kowalski





<<<<<<< POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ

<<<<<<< POWRÓT DO STRONY O HISTORII PRZESIEKI

<<<<<<< ARTYKUŁ O ZWIĄZANYM Z OBOZEM CMENTARZYKU